Język chiński w podróży

Język chiński w podróży

Jednym z języków, na który wszyscy patrzą ze zdziwieniem, jest chiński. „Krzaczki” to wielka zagadka niemal dla wszystkich. Jednak okazuje się, że warto poświęcić czas na naukę i nabywanie umiejętności kontaktowania się z mieszkańcami dalekiego wschodu. Pomimo wielu uprzedzeń i demotywacji ze strony znajomych do wydziwionych – w ich mniemaniu – zapędów językowych, warto pomyśleć o sobie – chiński urozmaici nasze podróże oraz CV.

Trudność chińskiego

Spośród najpopularniejszych języków dalekiego wschodu chiński niestety zaliczany jest do jednego z trudniejszych. Na początek zazwyczaj doradza się wybranie wybór japońskiego lub koreańskiego. Największą trudnością chińskiego jest wielość znaków. Początkowo nauka przebiega dość szybko, bo wystarcza około 100 znaków. Później jednak liczba wzrasta i idzie w tysiące – to właśnie na tym etapie większość osób rezygnuje z nauki. Jednak prosimy się nie załamywać! Otóż sami Chińczycy nie znają wszystkich znaków. Znają tyle ile jest im potrzebnych do życia. Osoby mniej wykształcone znają podstawowe znaki, natomiast osoby bardziej inteligentne mogą pochwalić się większym zasobem słownictwa.

Jak rozumieć chińskie krzaczki

Chińskie znaki zazwyczaj oznaczają słowo, więc znając jeden znak, zna się jedno chińskie słowo. Język nie jest trudny pod względem poprawności, bo powiedzieć „On iść do kino” po chińsku to zupełnie poprawnie. Gramatyka jest bardzo uproszczona. Nie ma liczby mnogiej, rodzajników odmiany przez osoby itd. Jednak liczba znaków dla wielu jest po prostu przerażająca.

Alexas_Fotos / Pixabay

Po co brać się za naukę chińskiego

Wiele osób może myśleć, że nauka chińskiego jest dla totalnych „freaków”. W ich mniemaniu to kompletna strata czasu. Jednak jest to bardzo mylny pogląd, ponieważ chiński jest bardzo przydatny podczas podróży po orientalnym świecie. Duża część społeczeństwa dalekiego wschodu nie porozumiewa się w języku angielskim, co oznacza, że kontakt z tamtejszą ludnością jest utrudniony. Dlatego planując wyjazd w tamtejsze rejony lepiej „zapakować” do głowy umiejętność władania językiem chińskim.

A poza podróżą…

Poza samą podróżą chiński może się również przydać w życiu zawodowym. Wiele firm prowadzących interesy na dalekiej stronie wschodu cały czas zgłasza zapotrzebowanie na osoby, które będą w stanie zająć się korespondencją i kontaktem z ich chińskimi kontrahentami. Specjalistów w tej dziedzinie jest niewielu, więc to dobra nisza do wypracowania swojej pozycji tym samym decydując się na bardzo ciekawe zarobki.

Źródło zdjęcia głównego: Free-Photos / Pixabay



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *